Rozwój biznesu to główny powód zatrudniania nowych pracowników – deklaruje tak 43% polskich firm. Z kolei 30% jako najczęstszy powód redukcji etatów wskazuje wyzwania ekonomiczne – potwierdza najnowsza analiza ManpowerGroup, przedstawiająca przyczyny zmian w liczbie pracowników. W transporcie, logistyce i motoryzacji firmy ograniczają zatrudnienie po zakończonych projektach, natomiast w energetyce i usługach komunalnych największym impulsem do powiększania zespołów jest ekspansja na nowe rynki.
Rozwój biznesu motorem zatrudnienia
Z analizy ManpowerGroup wynika, że polskie firmy najczęściej zatrudniają z powodu rozwoju organizacji, który wymaga powiększenia zespołu. Na ten czynnik wskazuje 43% pracodawców. Ważna jest także ekspansja na nowe rynki, która wymusza tworzenie dodatkowych ról – taką motywację deklaruje 29% firm. Co czwarta organizacja zwiększa zatrudnienie, aby sprostać wymaganiom technologicznym, a równie wiele firm wzmacnia zespoły, by utrzymać przewagę konkurencyjną. Nie bez znaczenia jest też konieczność uzupełnienia wakatów po odchodzących pracownikach – ten powód wskazuje 25% przedsiębiorstw.
W sektorze usług komunikacyjnych 6 na 10 pracodawców deklaruje, że rozwój firmy skłania ich do rekrutacji. Podobna sytuacja panuje w transporcie, logistyce i motoryzacji (58%) oraz w sektorze finansów i nieruchomości (50%). W przemyśle i surowcach dodatkowo istotnym czynnikiem jest konieczność obsadzenia wakatów po odchodzących pracownikach – taką potrzebę zgłasza 40% pracodawców. W branży IT oprócz samego rozwoju firm znaczenie ma również potrzeba utrzymania przewagi konkurencyjnej, którą wskazuje 48% ankietowanych.
- W kontekście sektora IT, dynamiczny rozwój oraz ekspansja rynkowa skutkują rosnącym zapotrzebowaniem na specjalistów w obszarach programowania sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa, uczenia maszynowego, technologii chmurowych oraz analizy danych. Z kolei w transporcie kluczowe pozostaje poszukiwanie menedżerów łańcucha dostaw, specjalistów ds. transportu, logistyków oraz kierowców. Nie bez znaczenia pozostanie obszar ESG. Wzrost znaczenia tej kwestii będzie prowadził do tworzenia nowych stanowisk pracy w organizacjach. Mówimy tutaj o stanowiskach takich jak: specjalista ds. ESG, analityk ESG, manager ds. ESG, specjalista ds. raportowania ESG, trener ESG czy też specjalista ds. różnorodności & inkluzywności – mówi Szymon Rudnicki, dyrektor Talent Solutions.
Wyzwania ekonomiczne głównym sprawcą redukcji etatów
Jednak nie wszędzie tworzą się nowe etaty – w wielu firmach zatrudnienie jest redukowane. Wynika to najczęściej z wyzwań ekonomicznych, które przyczyniają się do ograniczenia liczby pracowników w przypadku 30% firm. Wiele organizacji dostosowuje poziom zatrudnienia do zmieniającego się popytu na ich produkty i usługi (24%) lub przeprowadza restrukturyzacje (23%). Automatyzacja również wpływa na rynek pracy, zmniejszając zapotrzebowanie na niektóre stanowiska (23%). Dodatkowo optymalizacja procesów często prowadzi do łączenia ról i spadku liczby etatów – to przyczyna redukcji w 22% przedsiębiorstw.
W sektorze finansów i nieruchomości co druga firma wskazuje, że zwolnienia są efektem wyzwań ekonomicznych lub konieczności dostosowania zatrudnienia do zmieniającego się popytu. W transporcie, logistyce i motoryzacji 44% firm ogranicza zespoły po zakończeniu projektów, a w przemyśle i surowcach główną przyczyną redukcji jest trudna sytuacja gospodarcza – tak twierdzi 42% przedsiębiorstw. Podobne trudności dotyczą energetyki i usług komunalnych, gdzie dodatkowo co trzecia firma zwalnia ze względu na automatyzację i zmieniające się wymagania dotyczące kompetencji pracowników. W IT już połowa firm przyznaje, że to właśnie automatyzacja zmniejsza zapotrzebowanie na określone stanowiska.
- Obserwujemy redukcje zatrudnienia w sektorach, które stoją w obliczu poważnych wyzwań. Branża motoryzacyjna, w tym producenci pojazdów elektrycznych i baterii, zmaga się z trudnościami wynikającymi z załamania sprzedaży oraz zmian strategii koncernów motoryzacyjnych w zakresie rezygnacji z silników spalinowych. Ponadto automatyzacja i rozwój sztucznej inteligencji prowadzą do eliminacji mniej złożonych procesów w sektorach BPO/SSC oraz call center, co skutkuje optymalizacją struktur i ograniczeniem miejsc pracy. Dodatkowo wysokie koszty energii oraz spadek popytu negatywnie wpływają na sektor energetyczny i przemysłowy, gdzie już w bieżącym roku obserwujemy redukcje zatrudnienia. Zmiany nie omijają również sektora finansowego – banki dostosowują swoje strategie oraz modele operacyjne do nowej rzeczywistości gospodarczej, co wiąże się z koniecznością reorganizacji struktur – dodaje ekspert.
Jak zaznacza Szymon Rudnicki, w obliczu rosnącej automatyzacji, cyfryzacji oraz globalnej konkurencji, zmiana umiejętności i podnoszenie kwalifikacji stają się nie tylko modnymi hasłami, ale również niezbędnymi elementami strategii rozwoju zarówno pracowników, jak i pracodawców na polskim rynku pracy. - Reskilling, czyli przekwalifikowanie pracowników do nowych zawodów, jest szczególnie istotny w branżach narażonych na automatyzację, jak produkcja czy transport. Z kolei upskilling, czyli podnoszenie kwalifikacji w ramach obecnych zawodów, pozwala pracownikom dostosować się do nowych technologii i narzędzi. W branżach takich jak IT, finanse czy marketing, ciągłe doskonalenie umiejętności staje się niezbędne do utrzymania konkurencyjności. Firmy, które inwestują w reskilling i upskilling, zyskują bardziej elastycznych i zaawansowanych pracowników, co pozwala im lepiej reagować na zmiany rynkowe i technologiczne – podsumowuje szef Talent Solutions.
Dopasowanie liczby pracowników do aktualnych potrzeb firmy kluczem do stabilizacji zatrudnienia
Nie wszystkie jednak zmieniają poziom zatrudnienia. Brak rekrutacji czy zwolnień najczęściej wynika z dobrze dopasowanego zespołu do realizacji bieżących celów – na ten czynnik wskazuje 40% firm. Co czwarte przedsiębiorstwo realizuje strategię utrzymania obecnego składu pracowników, a 23% nie przewiduje większych zmian w branży, które mogłyby wpłynąć na liczbę pracowników. Dodatkowo 18% organizacji podkreśla, że stabilność zatrudnienia jest efektem regulacji i wymogów prawnych, a 17% wstrzymuje decyzje kadrowe, oczekując na zmiany w gospodarce.
Globalne spojrzenie – więcej etatów dzięki ekspansji, mniej przez zmiany rynkowe
Raport ManpowerGroup wskazuje, że firmy na świecie najczęściej zwiększają zatrudnienie w odpowiedzi na dynamiczny rozwój i konieczność tworzenia kolejnych stanowisk (38%), a także ekspansję na nowe rynki, co wiąże się z potrzebą dodatkowych ról (28%). Ważnym czynnikiem jest również realizacja konkretnych projektów oraz tymczasowych inicjatyw, które wymagają dedykowanych zespołów (24%). Globalnie organizacje najczęściej redukują zatrudnienie z powodu wyzwań ekonomicznych (35%). Istotnym czynnikiem są także zmiany rynkowe prowadzące do spadku zapotrzebowania na niektóre zawody (25%). Co piąty pracodawca mówi o postępującej automatyzacji, która minimalizuje potrzebę zatrudniania pracowników w niektórych rolach (20%).