Paradoks AI: pracujemy szybciej, czujemy się gorzej

Praca ramię w ramię ze sztuczną inteligencją przestaje być futurystyczną wizją, a staje się codziennością milionów osób. ChatGPT, Copilot, Gemini i dziesiątki innych narzędzi AI wkroczyły do naszych komputerów i smartfonów, obiecując automatyzację nudnych zadań, rewolucję produktywności, więcej czasu na kreatywność i łatwiejsze dbanie o work-life balance. Badania rysują jednak zaskakujący obraz – ponad połowa polskich pracowników uważa, iż grozi im wypalenie zawodowe, a 41% czuje, że są przeciążeni emocjonalnie. Co zrobić, by technologia była realnym wsparciem, a nie dodatkowym obciążeniem?

 Najnowsze dane rysują niepokojący obraz kondycji psychicznej polskich pracowników. Ponad połowa uważa, że może im grozić wypalenie zawodowe (51% respondentów badania przeprowadzonego w ramach trzeciej edycji ogólnopolskiej kampanii społeczno-edukacyjnej „Bliżej Siebie” organizowanej przez Grupę Artemis). Na tym nie koniec, bo aż 84% przyznało, że w ciągu ostatniego roku przynajmniej czasami doświadczało poczucia wyczerpania lub braku energii, 72% odczuwało dystans lub negatywne nastawienie do pracy, a 75% deklarowało obniżoną efektywność w pracy. Te alarmujące statystyki nabierają szczególnego znaczenia w kontekście rewolucji technologicznej, której jesteśmy uczestnikami.

 W pułapce efektywności

Sztuczna inteligencja, która miała być panaceum na zawodowe wyczerpanie, paradoksalnie może przyczyniać się do jego pogłębiania. Dlaczego? AI rzeczywiście pozwala wyeliminować sporo rutynowych zadań, ale nie oznacza to automatycznego zmniejszenia obciążenia pracowników. Jednocześnie rosną w dodatku oczekiwania pracodawców czy klientów względem tempa i jakości. Zjawisko, które eksperci nazywają pułapką efektywności, dotyka coraz większej liczby profesjonalistów. Przykładowo: wielu managerów widząc, że zadanie, które wcześniej zajmowało dzień, teraz z pomocą sztucznej inteligencji można wykonać w godzinę, automatycznie zakłada, że pracownik może zrobić osiem razy więcej. Podchodząc do sprawy w ten sposób nie uwzględniają jednak kluczowej kwestii. – AI zastępuje te powtarzalne, mozolne czynności i pozwala na automatyzację wielu procesów, ale po stronie człowieka pozostają te bardziej złożone zadania i praca wymagająca wysokiego skupienia i ekspertyzy – podkreśla Łukasz Niedzwiedzki, DevOps & Cloud Practice Director EU & LATAM w SoftServe Poland.

 „Czy AI odkryje, że nic nie umiem?”

Do „tradycyjnych” czynników wypalenia zawodowego – takich jak przeciążenie ilością pracy, długotrwały stres czy brak autonomii – dołączają w erze AI nowe kategorie stresorów. Wśród nich prym wiodą niepewność zatrudnienia i lęk przed zastąpieniem przez technologię. Nawet ci najbardziej kompetentni mierzą się z nową odmianą syndromu oszusta. Wątpią we własne umiejętności i obawiają się, że zostaną z pomocą sztucznej inteligencji „zdemaskowani” jako niewystarczająco dobrzy w swoim fachu. Ten syndrom przybiera obecnie szczególnie bolesną formę, bo gdy znaczna część naszej dotychczasowej pracy zostaje (lub może zostać) przejęta przez AI, łatwo o zawodowy kryzys tożsamości. Sztuczna inteligencja rozwija się w dodatku w niesamowitym tempie. To generuje swoisty rodzaj FOMO i presję ciągłego upskillingu, by nadążyć za zmianami, co też może być źródłem dodatkowego stresu. Specjaliści zwracają także uwagę na zjawisko określane mianem „cognitive overload” – przeciążenia poznawczego spowodowanego zbyt dużą ilością informacji, zadań czy bodźców. Praca z AI wymaga bowiem nowego typu uwagi – ciągłego przełączania między trybem kreatywnym a analitycznym, zaufaniem a sceptycyzmem, delegowaniem a kontrolą.

Szukając antidotum

Czy więc AI to dla rynku pracy samo zło? Nie, ale są pewne warunki. – Jeśli pozwolimy, by obawy przed sztuczną inteligencją czy presja ciągłego doskonalenia zdominowały nasze życie zawodowe, ryzykujemy stworzenie nowych, jeszcze bardziej wyrafinowanych form wypalenia. Jeżeli jednak skupimy się na tym, jak z tej technologii świadomie korzystać jako narzędzia, które może wspierać zarówno naszą produktywność, jak i dobrostan w środowisku pracy, AI może stać się sprzymierzeńcem także w walce z wypaleniem – podkreśla Paula Rejmer, People Lead z SoftServe Poland. To wymaga od wielu osób przede wszystkim zmiany podejścia i patrzenia na technologię jak na partnera, a nie konkurenta. Wyzwań przybywa, dlatego nie obędzie się też bez systemowych zmian. Nad problemem wypalenia zawodowego oraz dbania o wellbeing pracowników pochyla się coraz więcej firm. Tak jak w przeszłości podmioty z branży IT były prekursorami wielu pozapłacowych benefitów, tak i teraz przecierają szlaki. – Jako firma z branży technologicznej w sposób naturalny sięgamy po nowoczesne rozwiązania również w obszarze dobrostanu pracowników. Planujemy rozwijać nasze działania w kierunku wdrażania narzędzi umożliwiających monitorowanie nastrojów i satysfakcji w czasie rzeczywistym, a także asystentów opartych na sztucznej inteligencji i rozwiązań, które usprawniają codzienną pracę, pozwalając zespołom skupić się na działaniach koncepcyjnych, rozwojowych i dających większą satysfakcję – mówi Paula Rejmer z SoftServe Poland. – Ogromne znaczenie mają również intencjonalne, indywidualne ścieżki rozwoju – chcemy i powinniśmy dostarczać członkom zespołu sposoby na rozwijanie się, ale musimy uważać, by ich tym nie przytłoczyć, a dać pewną swobodę i elastyczność w zakresie ich implementowania. Widzimy też, że dużą wartością dla pracowników w kontekście ich wellbeingu jest dawanie im możliwości angażowania się w projekty edukacyjne, prospołeczne czy środowiskowe. To sprawia, że praca ma wymiar szerszy niż tylko biznesowy – wzmacnia poczucie sensu i sprawczości, które są jednym z najlepszych antidotów na wypalenie zawodowe – dodaje. 

Jak zmniejszyć ryzyko wypalenia zawodowego w dobie AI? 11 podpowiedzi

Wypalenie zawodowe to realne zagrożenie dla wielu profesjonalistów, szczególnie teraz – w dobie dynamicznych zmian rynkowych i rewolucji, która dzieje się na naszych oczach za sprawą sztucznej inteligencji. Jak w tej rzeczywistości nie tylko przetrwać, ale rozwijać się, dbając przy tym o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym? Oto kilka praktycznych porad, które pomogą Ci świadomie zarządzać zarówno Twoją karierą, jak i dobrostanem:

 1. Traktuj AI jak partnera, a nie konkurenta: Zamiast bać się sztucznej inteligencji, ucz się jej używać przede wszystkim do automatyzowania rutynowych czynności. Spróbuj też wspomóc się tą technologią np. przy robieniu notatek i podsumowywaniu spotkań czy tworzeniu list priorytetów. AI to także świetne narzędzie do generowania różnorodnych perspektyw czy przełamywania blokady twórczej – może być świetnym „sparing partnerem” dla Twojej kreatywności czy wtedy, gdy masz do podjęcia ważną decyzję.

2. Inwestuj w swój rozwój (ale mądrze!): Bądź na bieżąco z rozwojem sztucznej inteligencji, ale nie próbuj nadążyć za wszystkimi nowościami. Wybierz te, które są kluczowe dla Twojej ścieżki kariery i stopniowo wdrażaj je do swojej codziennej pracy.

3. Zgłębiaj prompt engineering: Ucz się, jak precyzyjnie formułować zapytania kierowane do AI, aby nie tylko generować treści, ale przede wszystkim skracać czas na research, analizę danych czy burzę mózgów.

4. Wzmacniaj kompetencje unikalne dla człowieka: W świecie, w którym sztuczna inteligencja przejmuje zadania techniczne, Twoja wartość będzie zależała w dużym stopniu od umiejętności, których nowe technologie nie potrafią zastąpić – m.in. krytycznego myślenia, zdolności w zakresie analizy i syntezy czy aktywnego słuchania.

5. Rozwijaj umiejętność krytycznej oceny efektów pracy AI: Świadomość ograniczeń tej technologii i zdolność do krytycznej oceny wyników oraz weryfikacji danych wzmacnia Twoją ekspertyzę i poczucie kontroli. Weryfikuj więc przede wszystkim podawane przez sztuczną inteligencję fakty i dane – najlepiej w oficjalnych źródłach. 

6. Dbaj o cyfrową higienę: Wyznacz sobie konkretne godziny, w których sprawdzasz maile i komunikatory. Wyłącz powiadomienia po godzinach pracy. Wprowadź dni bez spotkań lub przynajmniej bloki czasu przeznaczone wyłącznie na deep work. Świadomie korzystaj też z technologii po godzinach – regularne odłączanie się od bodźców z cyfrowego świata pomaga w regeneracji i zapobieganiu przeciążeniu poznawczemu.

7. Regularnie bierz urlopy i wyznaczaj zdrowe granice między pracą a życiem prywatnym: Może brzmi to banalnie, ale Twój mózg i ciało potrzebują czasu na odpoczynek.

8. Monitoruj swój stan psychiczny i szukaj wsparcia: Bądź świadomy sygnałów wypalenia zawodowego (to m.in. przewlekłe zmęczenie, dystans do pracy, obniżona efektywność) i nie wahaj się szukać pomocy także wtedy, jeśli czujesz, że nowe wyzwania czy narzędzia Cię przerastają.

9. Rozmawiaj otwarcie o swoim stanie z przełożonym: Jeśli czujesz nadmierną presję lub masz za dużo na głowie, powiedz o tym wprost podczas spotkania 1:1. Dobry lider pomoże znaleźć rozwiązanie.

10. Korzystaj z wsparcia, jakie daje Ci Twoja firma: Coraz więcej podmiotów oferuje dziś rozbudowane programy wellbeingowe – od konsultacji z psychologami, coachami, psychodietetykami, aż po AI-powered asystentów HR, którzy pomogą Ci znaleźć odpowiednie wsparcie. 

11. Buduj poczucie sensu i sprawczości: Szukaj możliwości angażowania się w projekty, które mają szerszy wymiar niż tylko biznesowy (np. edukacyjny, prospołeczny, środowiskowy). Poczucie, że Twoja praca ma znaczenie i wpływa na coś większego, jest jednym z najlepszych antidotów na wypalenie.

News