Cyfrowa wyobraźnia - kluczowa kompetencja w dobie transformacji AI

Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego 2025 AI do 2030 roku stworzy globalnie 170 milionów miejsc pracy, a zlikwiduje 92 miliony stanowisk. Jednocześnie z raportu AI Index 2025 przygotowanego przez Uniwersytet Stanforda wynika, że koszty korzystania ze sztucznej inteligencji lawinowo maleją. Przez dwa lata koszt miliona tokenów spadł z 20 dolarów do 7… centów. W związku z tym koszt wykorzystania sztucznej inteligencji nie jest barierą do jej wdrożenia. Pozostaje pytanie, jak wykorzystać tę zmianę do rozwoju kariery, oraz jakie kompetencje rozwijać. Jedną z tych rzadko wspominanych jest… cyfrowa wyobraźnia, czyli zdolność kreatywnego wykorzystania technologii.

Miejsce wyobraźni

Każda organizacja, którą stworzyli ludzie, zanim zbudowała fizyczne mury swojej siedziby, najpierw zrodziła się w czyjejś głowie. Magnat wyobrażał sobie prestiż, jaki spadnie na niego, kiedy ukończona zostanie wieloletnia budowa jego zamku. Przedsiębiorcza osoba wyobraża sobie, jak będzie funkcjonował jej biznes. Młoda para wyobraża sobie, jaką założą rodzinę. Wyobraźnia jest fundamentem, który umożliwia kreowanie otoczenia w sposób aktywny. Jeśli nie korzystamy z wyobraźni, to podążamy ścieżką wydeptaną przez innych, co w większości przypadków ma głęboki sens - dzięki temu nie musimy codziennie rano wyobrażać sobie np. doskonalszej metody mycia zębów, podgrzewania mleka czy przywitania szefa. Jednak w pracy wyobraźnia stanowi dzisiaj o naszej pozycji na rynku pracy. Jeśli zaprzęgniemy wyobraźnię do uprawy cyfrowego pola, to możemy zebrać pokaźny plon.

Tworzenie wiadomości w dobie AI

Kiedy spojrzymy na to, jaki zakres wpływu na otoczenie miał człowiek w przeszłości, to ograniczało się ono do rodziny i lokalnej społeczności. Całkiem niedawno weszliśmy w świat cyfrowy, gdzie nagle możemy zostawić w sieci wiadomość, którą mogą wyłowić setki lokalnych społeczności z całego świata. Taki zasięg dał nam Internet i media społecznościowe. To, co zmieniła sztuczna inteligencja, to radykalny wzrost możliwości kształtowania wiadomości, które wysyłamy. Do całkiem niedawna mogliśmy zamieścić w sieci samodzielnie napisany tekst, opublikować swoje zdjęcie, umieścić zrobione telefonem nagranie wideo. Dzisiaj możemy zamieścić książkę, która zbiera nasze myśli, ale ubrane przez AI w formę. Możemy bez fotomontażu, razem z AI, wygenerować grafikę, która wygląda jak zdjęcie, na której Taylor Swift siedzi przy naszym stole. Możemy opublikować film science-fiction z efektami specjalnymi, który powstał w narzędziu AI. To wszystko nie wymaga milionowych nakładów i lat pracy. A więc skala możliwości człowieka jako jednostki gwałtownie wzrosła. Jak pokazuje raport Human Centered Artificial Intelligence w 2024 roku co czwarta firma wykorzystywała sztuczną inteligencję do tworzenia treści. Wszystko wskazuje, że ta liczba będzie rosła. 

Po co nam wyobraźnia cyfrowa?

Kiedy jestem zapraszany przez firmy, żeby wspólnie znaleźć sposoby, dzięki którym AI ulży ludziom w pracy, często na początku prezentuję narzędzie o szerokim zakresie zastosowania. Można je wykorzystać w dziale HR, w dziale sprzedaży, w marketingu, a nawet w produkcji. 

Po demonstracji funkcji narzędzia uczestnicy spotkania są proszeni o wskazanie możliwych obszarów jego zastosowania w swojej firmie. Często w odpowiedzi zapada chwila ciszy, która zostaje przerwana dopiero wtedy, gdy jeden z uczestników powie: „A może byśmy tak…”, po czym dzieli się własnym pomysłem. Takie stwierdzenie najczęściej działa jak iskra zapalna, która wywołuje burzę pomysłów. Kiedy po kilku tygodniach rozmawiam z uczestnikami takich zdarzeń okazuje się, że dla jednych to był początek nowej ścieżki poszukiwań i odkryć, których rezultatem jest wykorzystanie narzędzi genAI w swojej pracy w kolejnych obszarach. W tym tych, które nie były wspominane w trakcie spotkania. Dla innych było to zdarzenie, z którego wyciągnęli pewną wartość, ponieważ korzystają z pomysłów ze spotkania, ale nie wyszli poza ten zakres. Kiedy popatrzymy na produktywność tych dwóch grup ludzi, to zobaczymy przepaść. Rożni je tylko i aż… cyfrowa wyobraźnia. 

Po więcej praktycznych przykładów na temat cyfrowej wyobraźni zapraszamy na kanał na YouTube: Dominik Skowroński – Napędź biznes z AI.

News